środa, 31 lipca 2013

Makijaż: Grubasek od EcoTools

Pędzel dobrze znany praktycznie całej blogosferze. Od kilku miesięcy w mojej kosmetyczce.  Ociągałam się z recenzją niesamowicie, szczególnie w ostatnie dni. Chyba wiecie, jak to jest mieć wolne :D


Na pierwszy rzut oka nie zachwyca. Gruby, masywny. Czy takim czymś można coś nałożyć, nie robiąc przy tym ogromnych plam?
W sumie to podoba mi się eko-design. Mój pędzel niestety ma jeszcze stary design, bo kupiłam go kilka miesięcy temu. Obecnie pędzle EcoTools mają jeszcze ładniejszy i przyjemniejszy dla oka wygląd.
Jest dość lekki, co moim zdaniem jest bardzo istotne. Bez problemu można go zabrać na wyjazd- polecam zachowanie etui, bo podczas podroży może się przydać. Przy normalnym, domowym użytkowaniu, jest zbędne.

Grubasek a całej okazałości ;)



Nigdy wczesnej nie miałam styczności z pędzlami tej marki. Nie wiedziałam, czego się spodziewać ale byłam dobrej myśli.
Włosie okazało się niesamowicie miękkie, nawet nie ma co porównywać do pędzli Lancrone, które używam od prawie 3 lat. Włosie w EcoTools jest syntetyczne (taklon) a w Lancrone- naturalne (różne, w zależności od pędzla).
Przez cały ten czas nie wypadł nawet jeden włosek. Nic się z nimi nie dzieje, nie łamią się. Dzielnie trzyma kształt.
Pędzel używałam od kwietnia, a tak wygląda obecnie :






Używam go tylko do nakładania bronzera, nie eksperymentowałam z innymi kosmetykami. Bardzo dobrze współpracuje z czekoladką Bourjois i innymi prasowanymi. Niestety nie posiadam żadnych kuleczek ani sypkich bronzerów. Myślę, że z kuleczkami mógłby być mały problem.
Ładnie rozprowadza bronzer na twarzy i co najważniejsze- precyzyjnie! Jeżeli chcę nałożyć odrobinę  na koście policzkowe? No problem!
Nie ma mowy o nieestetycznych plamach. Pędzel nabiera odpowiednią ilość produktu.
Jestem bardzo zadowolona z tego pędzla. Nie żałuję ani trochę jego zakupu. Może cena nie zachęca, ale w promocji kosztuje mniej niż RT (ale w PL). Pamiętam, że nabyłam go za około 38 zł.
Świetny zakup! Grubasek skradł moje serce ;)

Może w mojej kosmetyczce jeszcze pojawią się inne pędzle EcoTools :)

Niestety moja wolność dobiega końca. Tak, to mogą być ostatnie wakacje w moim życiu. Od poniedziałku zaczynam pracę, ale tylko na miesiąc. Drugiego września idę odebrać wyniki egzaminu. A później, być może, czeka mnie praca. Dziewczyny! Korzystajcie z wakacji ile się da! ;)

Buziaki!

17 komentarzy:

  1. Nigdy nie planowałam zakupu tego pędzla, ale chyba po twojej recenzji zmieniłam zdanie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię takie grubaskowe pędzlaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby polubiłam tego grubaska, ale do tyczek RT niesamowicie mnie ciągnie! ;)

      Usuń
  3. Po Twojej opinii chyba kupię sobie taki sam ;-)
    Pozdrawiam,

    zabawa-moda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam EcoTools do rozu, rowniez jestem bardzo zadowolona, do tego wizualnie podoba mi sie znacznie bardziej niz pedzle innych marek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że chciałam do tez wtedy kupić? Jednak przeczytałam kilka niepochlebnych recenzji i zrezygnowałam.

      Usuń
  5. ja dzisiaj dostałam 4 pędzelki ecotools i jestem strasznie ciekawa czy się polubimy ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie grubasek, nigdy takiego nie miałam dotąd. Hmm. ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie Wasze komentarze. Każda opinia jest dla mnie ważna :)